Witaj, Gwiazdo Słońce nam ukazująca
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno... Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną I światła szarego blask sączy się senny... O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
Tak o jesiennej aurze pisał na początku XX wieku Leopold Staff. W samym utworze da się wyczuć melancholię i monotonię, która wraz z dżdżem spada na ludzi... My jednak, w naszym Domu października nie zaczęliśmy od wieczora poetyckiego:), a od modlitwy. Tradycyjnie w I sobotę miesiąca zgromadziliśmy się w kościele seminaryjnym, aby uczcić Niepokalane Serce Maryi. Po Eucharystii odmówiliśmy różaniec, który jak powiedział celebrans - Ojciec duchowny Rafał Kobiałka - jest potężną bronią w walce z pokusami. Polecaliśmy Bogu, przez wstawiennictwo Matki Bożej, prośby złożone w skrzynce intencji w naszym kościele i poczcie internetowej. Modliliśmy się także za naszą wspólnotę, aby nam w czasie pochmurnych i już coraz krótszych dni Maryja wskazywała Jezusa - Słońce nie znające zachodu.
Maryjo, wychowawczyni powołań kapłańskich, módl się za nami!