Uroczystość ku czci św. Tomasza z Akwinu
29 stycznia w naszym seminarium odbyła się tradycyjna uroczystość ku czci św. Tomasza z Akwinu. Uroczystej Eucharystii w kościele św. Michała przewodniczył ks. bp Edward Frankowski. Homilię wygłosił ks. dr hab. Adam Kubiś, prof. KUL.
Po Mszy Świętej odbyła się druga część obchodów. Na początku ks. rektor powitał przybyłych gości oraz wprowadził wszystkich w tematykę spotkania. - Święty
Tomasz z Akwinu był nie tylko znakomitym filozofem i teologiem, był także
egzegetą. Był świadomy tego, że wyjaśnianie Biblii nie jest łatwym
zadaniem, ponieważ głównym autorem Pisma Świętego jest Duch Święty... niejednokrotnie
egzegeza współczesna mogłaby się zainspirować niektórymi elementami egzegezy
średniowiecznej, której jednym z najwybitniejszych przedstawicieli jest właśnie
św. Tomasz z Akwinu. Chodzi
zwłaszcza o jej charakter teologiczny i patrystyczny - zauważył ks. rektor.
Głównym punktem spotkania był wykład ks. prof. Adama Kubisia zatytułowany "Patmos - wyspa Apokalipsy", który
przeniósł słuchaczy na tę niewielką grecką wyspę. Ciekawe są nie tylko jej
mityczne początki sięgające Artemidy i Zeusa, czy też bogata historia wpisująca
się w burzliwe dzieje Grecji. Patmos stało się miejscem, które zrodziło Księgę
Apokalipsy. Wyspa zajęła ważne miejsce na duchowej mapie
chrześcijaństwa, stając się istotną częścią geografii zbawienia.
– Patmos, wyspa święta, dawniej w wyłącznym zasięgu mnichów, tzw. „druga Jerozolima” – „Theo vadistos” – ziemia, po której chodził Bóg. Był na niej św. Jan, być może tam powstała Apokalipsa – mówił ks. prof. Kubiś. Zarysował również szeroki kontekst geograficzny, topograficzny, klimatyczny, geologiczny i historyczny. Zadał również pytanie: Co św. Jan robił na wyspie? Czy była to kara, deportacja na wyspę, wolność, którą ograniczała wyspa – pytał prelegent. Po wystąpieniu ks. Kubisia odbyła się dyskusja.
Spotkanie podsumował ks. bp Krzysztof Nitkiewicz, który podkreślił, że św. Tomasz z Akwinu był na wskroś nowoczesny jeśli chodzi o swoje myślenie, duchowość, styl życia oraz metodę naukową. Nie ograniczał się do roli strażnika tradycji i nie polegał wyłącznie na sobie, bo to zawsze kończy się gettyzacją, ale pozwalał prowadzić się Duchowi Świętemu i współpracował z Łaską Bożą. Dlatego warto iść podobną drogą we współczesnym świecie.
Św. Tomasza swym śpiewem uczcił także chór klerycki.